Tata Julki dostał dobrą pracę i zamiast robić własnoręczne ozdoby świąteczne kupili gotowe w sklepie. Nawet mama nie gotowała już swoich potraw, tylko nabyli gotowe w restauracji.
Mama poszła do salonu piękności, żeby pomalować sobie paznokcie. Kiedy wszyscy udekorowali choinkę usiedli do stołu. Po wieczornej kolacji rodzice Julki poszli na Pasterkę. Julka została sama w domu. Wydawało jej się, że usłyszała jakieś piszczenie.  Jednak jej się to nie wydawało. Okazało się, że pod szafą rozmawiają stare ozdoby Julki. Dziewczynka zdjęła kupione ozdoby i założyła stare.  Julka myślała, że jak wrócą jej rodzice i zobaczą  stare ozdoby na choince to będą źli.  Tak się jednak nie stało. Byli całkiem zadowoleni. I tak przez resztę wieczoru rodzina Julki spędziła ten czas razem.
Wszyscy uczestnicy spotkania mieli przygotować wiersze o tematyce bożonarodzeniowej. Każdy przeczytał swój wierszyk, a następnie zaśpiewaliśmy Pani Ani, która jest kierownikiem Biblioteki Miejskiej, pastorałkę góralską. Nasz krótki występ zrobił na niej duże wrażenie. Dostaliśmy drobne upominki, my również postanowiliśmy podarować Pani podarunek w imieniu klubu. Jak zawsze czekał na nas też słodki poczęstunek.
Podczas spotkania poczuliśmy zbliżające się Święta :) HO HO HO
Amelka Macholla, kl.4b

galeria zdjęć: DKK - grudzień 2017